środa, 6 lutego 2008

Wasserman o systemie informatycznym użytym w sprawie Kaczmarka

Zdaniem b.koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermana (PiS), wykorzystanie systemu informatycznego przeznaczonego do zwalczania terroryzmu ws. byłego już ministra SWiA Janusza Kaczmarka "nie było zabronione przez prawo".

System informatyczny, który Polska uzyskała dla zwalczania terroryzmu został wykorzystany, by zaprezentować podczas ubiegłorocznej konferencji prasowej wizytę ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka w warszawskim hotelu Marriott u biznesmena Ryszarda Krauzego - wynika z informacji przekazanych przez szefa komisji administracji i spraw wewnętrznych i byłego przewodniczący speckomisji Marka Biernackiego (PO) w RMF FM.

Biernacki powiedział w środę w wywiadzie radiowym, że pokaz, na którym prokuratura prezentowała materiały monitoringu z wizyty Kaczmarka na ostatnim piętrze hotelu Marriott u Ryszarda Krazuego, przygotowany był na sprzęcie, który nie powinien być wykorzystywany do takiego celu.

Biernacki powiedział, że Polska otrzymała ten sprzęt dla działań antyterrorystycznych. "Polska otrzymała najprawdopodobniej ten system informatyczny do całkiem innych celów. W Polsce zostało to wykorzystane do sprawy polityczno-przestępczej" - ocenił.

Nie chciał wyjaśnić skąd dostaliśmy ten system. "I tak powiedziałem o jedno słowo za dużo" - podkreślił.

Według informacji, na które powołuje się Radio ZET, program ten to najnowsze osiągnięcie informatyków służb specjalnych jednego z państw. Został nam niedawno podarowany za pomoc, jakiej udzieliły polskie służby. Obecnie ma go tylko kilka krajów; program wychwytuje konkretne rysy twarzy i umożliwia śledzenie danej osoby.

Według Radia ZET, wykorzystanie programu podczas prezentacji prowadzonej przez prokuratora Jerzego Engelkinga wywołało skandal w międzynarodowym środowisku służb specjalnych, a przedstawiciele dwóch sojuszniczych krajów interweniowali u naszych władz.

W wywiadzie z początku lutego dla "Gazety Wyborczej" szef ABW Krzyszof Bondaryk mówił, że prezentację podczas konferencji prasowej nt. pobytu Kaczmarka w Marriotcie przygotowało ABW. Według informatora cytowanego w środę przez Radio ZET, w trakcie kontroli w ABW znaleziono oryginał prezentacji.

"Przede wszystkim jest to problem w relacjach międzynarodowych, że nie dotrzymano warunków umowy na jakich to zostało użyczone. Nie sądzę, żeby to było zabronione przez prawo w sensie użycia tego jako środka do zdobycia pewnego materiału dowodowego" - powiedział Wasserman w środę dziennikarzom w Sejmie.

Zdaniem Wassermana, istotne jest, czy ten program "był klauzulowany". "Inaczej mówiąc, czy mieścił się on w pojęciu tego typu informacji, wiedzy i dokumentów, o których ustawa o ochronie informacji tajnych mówi, że są objęte poszczególnymi rodzajami tajemnic" - dodał.

"Jeśli tak, to jest to problem do przyjrzenia się, czy nie doszło do naruszenia prawa. Jeśli nie, w ostatnim punkcie, to ja tutaj nie widzę nadużycia, nie widzę tutaj przekroczenia prawa w tym przypadku" - uważa b.koordynator ds. służb.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie komentuje sprawy. Nie chciał się wypowiadać na ten temat także przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Janusz Zemke (LiD).

Brak komentarzy: