czwartek, 14 lutego 2008

Pawlak zaprzecza kontaktom z J&S Energy

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapewnił w czwartek posłów z sejmowej komisji gospodarki, że nie miał żadnego kontaktu z nikim ze spółki J&S Energy, której w połowie grudnia ub.r. uchylił karę w wysokości 461 mln 696 tys. zł.

Komisja gospodarki zajmuje się w czwartek wyjaśnieniem sprawy uchylenia przez ministra gospodarki kary nałożonej na J&S Emergy przez Agencję Rezerw Materiałowych za zbyt małe zapasy paliw.

"Nigdy w życiu nie spotykałem się, ani nie rozmawiałem z nikim - z przedstawicielami pracowników, akcjonariuszy czy zarządu spółki J&S, ani nigdy żadna z tych osób nie przekazywała mi żadnych sugestii" - powiedział Pawlak posłom z komisji gospodarki.

Posłów interesował wątek, jaki w miniony poniedziałek ujawniła "Rzeczpospolita". Gazeta napisała, że w J&S Energy pracują byli politycy PSL: Józef Pawlak i Zdzisław Zambrzycki (ojciec obecnego prezesa firmy). Według "Rz", Zambrzycki dobrze znał się z Waldemarem Pawlakiem, a Józef Pawlak ma szerokie znajomości wśród polityków PSL.

"Oczywiście znam te osoby" - powiedział Pawlak i zaznaczył, że po 2005 r., kiedy odeszły one z PSL, nie utrzymywał z nimi kontaktów.

"Proszę kolegów z PiS o nierobienie insynuacji, niepowielanie kłamliwych informacji z mediów" - zaapelował wicepremier. Jego zdaniem, sugerowanie mu, iż decyzje o umorzeniu kary, ze względu na fakt, że w spółce zatrudnieni są jego byli partyjni koledzy, którzy odeszli do konkurencyjnych ugrupowań politycznych, jest zachowaniem "nie na miejscu, nierzetelnym i stronniczym".

Brak komentarzy: