piątek, 22 lutego 2008

100 dni Ewy Kopacz w resorcie zdrowia

Zniesienie stażu podyplomowego dla młodych lekarzy, wprowadzenie prywatnych ubezpieczycieli, niższe ceny leków i rzeczywisty dostęp do świadczeń medycznych - to główne cele resortu zdrowia na najbliższe lata.


Minister zdrowia Ewa Kopacz zaprezentowała je podczas piątkowej konferencji, podsumowującej 100 dni swojej pracy.

Minister zapowiedziała, że chce zniesienie stażu podyplomowego dla absolwentów akademii medycznych. Jak podkreślała, chodzi o "przełamanie barier, które tworzy się młodym lekarzom". "Bezpośrednio po skończeniu studiów 2,5 tys. polskich lekarzy i 800 dentystów otrzyma prawo wykonywania zawodu" - powiedziała. Zaznaczyła także, że nadal pozostanie obowiązkowy Lekarski Egzamin Państwowy.

Kopacz podkreśliła, że nowe przepisy miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2009 r. pod warunkiem, że prace legislacyjne przebiegną sprawnie. "Od nowego roku pojawią się kolejni lekarze, którzy będą mogli pełnić dyżury w szpitalach" - mówiła.

Według niej, likwidacja staży to oszczędność 130 mln zł. Pieniądze miałyby trafić do lekarzy rezydentów i akademii medycznych.

"Uważam, że polski student, absolwent akademii medycznej powinien być dobrze wyszkolony na studiach. Ostatni rok powinien mieć szczególnie pod nadzorem tych, którzy nauczą go praktycznej części zawodu, zdać weryfikator, czyli Lekarski Egzamin Państwowy i pójść do pracy. My, starzy lekarze, kończyliśmy tzw. egzaminem końcowym i otrzymywaliśmy prawo wykonywania zwodu" - powiedziała minister.

Podkreślała, że resort przygotowuje również zmiany w programach specjalizacji lekarskich, które mają stać się bardziej dostępne dla początkujących lekarzy. Po pierwszym roku specjalizacji każdy z absolwentów akademii medycznej będzie musiał zdać egzamin z ratownictwa medycznego.

Wiceminister zdrowia Krzysztof Włodarczyk poinformował z kolei, że w ciągu kilku lat do teoretycznego egzaminu lekarskiego ma zostać wprowadzony także egzamin praktyczny.

Mówiąc o planach resortu, Kopacz zapowiedziała m.in. podział Narodowego Funduszu Zdrowia i wprowadzenie prywatnych ubezpieczycieli, niższe ceny leków oraz zwiększenie praw pacjenta.

"Chcemy państwu przedstawić jak docelowo za te cztery lata ma wyglądać nasz system ochrony zdrowia. Będzie to oczywiście zdecentralizowany płatnik plus prywatni ubezpieczyciele na rynku, będzie to również urząd nadzoru ubezpieczeń nad nimi, będą na rynku publiczne i niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej - te niepubliczne to spółki prawa handlowego" - powiedziała.

"Będziemy mieli wreszcie pacjentów, którzy będą mieli prawo dochodzenia (...) odszkodowania za błędy w sztuce, będziemy mieli wreszcie prawo, które będzie ich chronić i wreszcie będziemy mieli realną politykę lekową, o czym nie można zapomnieć dlatego, że my tu w Polsce, nasi polscy pacjenci za leki płacą najwięcej w Europie" - dodała minister zdrowia.

Zapowiedziała również, że wiceministrowie w jej resorcie mają "rewolucyjne pomysły" na układanie nowej listy leków refundowanych.

Ponadto, Kopacz powtórzyła, że w 2010 r. lekarz specjalista zarobi 11 tys. zł. "Jeżeli tylko będzie chciał pracować" - zastrzegła.

Jej zdaniem, dochodzenie do tego poziomu wynagrodzenia musi mieć podstawę motywacyjną. "Będziemy oceniać pracę lekarzy. Mają zarabiać dobrzy lekarze i chętni do pracy" - powiedziała. Dodała, że obecnie lekarze żądają wzrostu wynagrodzenia natychmiast, na co potrzeba by było 14 mld zł. "Teraz i natychmiast tych pieniędzy nie ma" - przypomniała i zapewniła, że żaden system by tego nie wytrzymał.

Kopacz nie chciała oceniać swojej dotychczasowej pracy. Mówiła, że ma nadzieję, że po wprowadzeniu zapowiadanych reform, ocenią ją pacjenci. "Pracowaliśmy bardzo systematycznie i efektywnie" - zaznaczyła.

Brak komentarzy: