piątek, 30 listopada 2007

Rosja: "Nasi" wietrzą spisek

Na dwa dni przed parlamentarnymi wyborami w Rosji w jednej z moskiewskich drukarni na zlecenie sterowanego z Kremla ugrupowania młodzieżowego "Nasi" drukowana jest ulotka ogłaszająca triumf Władimira Putina i oskarżająca opozycję o spisek.

Informację o ulotce przekazało w piątek wieczorem radio Echo Moskwy. Potwierdziła ją sekretarz prasowa "naszystów" Kristina Potupczik, która jednak odmówiła wszelkich komentarzy.

"2 grudnia wybraliśmy prezydenta Putina na narodowego lidera Rosji" - obwieszcza ulotka. "Prezydent i jego partia zwyciężyli przytłaczającym rezultatem" - dodaje.

Pod tym komunikatem umieszczono wizerunek Putina i informację o sukcesach jego prezydentury.

"Nasi" nie tylko ogłaszają zwycięstwo Putina, lecz także apelują o wyjście w dniach 3-6 grudnia na ulice, aby je obronić przed "zdrajcami", czyli - jak piszą - liderami koalicji Inna Rosja, Garrim Kasparowem ze Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF), Eduardem Limonowem z Partii Narodowo-Bolszewickiej (PNB) i Borysem Niemcowem z Sojuszu Sił Prawicy (SPS).

Atak na przywódców opozycji znajduje się na odwrotnej stronie ulotki. "Naszyści" oświadczają, że Kasparow, Limonow i Niemcow nie przyjmują do wiadomości zwycięstwa Putina i między 3 a 6 grudnia spróbują zająć place i budynki, by przez zamieszki odebrać narodowi zwycięstwo.

"USA miały inny plan. Chciały, żeby zwyciężyli zdrajcy i złodzieje: amerykański obywatel Kasparow, faszysta Limonow i sprawca wyprzedaży kraju Niemcow. Nie zgadzają się ze zwycięstwem prezydenta. Zdrajcy bardzo pragną odzyskać władzę, by zawrócić Rosję do bezprawia i oligarchii lat 90.; by znów umożliwić bandytom i złodziejom łupienie kraj, sprzedaż za bezcen na Zachód naszej ropy i gazu" - piszą "Nasi".

W ocenie byłego doradcy Putina ds. ekonomicznych Andrieja Iłłarionowa obecna kampania wyborcza w Rosji zaczyna przypominać tę z 1937 roku w ZSRR, a także kampanię wyborczą do Reichstagu w 1933 roku.

Brak komentarzy: